|
CYWILIZACJA MIŁOSCI Przykazanie nowe daję wam abyście się wzajemnie miłowali
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szymek
Animator
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mielec
|
Wysłany: Czw 11:20, 27 Lip 2006 Temat postu: Miłość – najwyższa forma oddania się Bogu ! Nieprz |
|
|
„Dusza jest całkiem rozbudzona w Bogu, a całkiem uśpiona dla rzeczy tego świata i dla siebie samej. Póki trwa zjednoczenie, pozostaje ona jakby bez zmysłów i choćby chciała, nie może myśleć o niczym. Rozum z natężeniem wszystkich sił swoich chciałby przeniknąć tę tajemnicę i zrozumieć choć w części to, co w duszy się dzieje, ale wiedząc, że to daremne, staje stropiony i albo zupełnie odchodzi od siebie, albo, przynajmniej, jak to mówią, ani ręką, ani nogą ruszać nie może, podobny do człowieka leżącego w tak głębokim omdleniu, że wydaje się jakby martwy” – taki opis zjednoczenia ekstatycznego podaje św. Teresa z Avila jedna z najciekawszych mistyczek Kościoła.
Czytając żywoty świętych, trudno oprzeć się wrażeniu, że każda z tych postaci miała wyjątkowe i niepowtarzalne życie. Wszystkie te postacie jedna rzecz - chęć zjednoczenia się z Bogiem. Dzięki ich żarliwej wierze, niezłomności i gotowości przyjęcia wyrzeczeń dostąpili tego szczególnego, głębokiego zjednoczenia z Bogiem. Święty przez całe swoje życie poprzez modlitwę (ale nie tylk ) stają się „innymi” doskonalszymi ludźmi. Im tak bliskość z Bogiem jest mocniejsza tym święty doświadcza coraz doskonalszych przeżyć. Według ścisłej reguły ekastaza (z gr. E’kstasis – stać obok) jest nadnaturalnym zjawiskiem psychofizycznym występującym niekiedy mistyków odczuwających głebokie zjednoczenie z Bogiem. Uczucie to bywa tak potężne, że człowiek może za sprawą Boga zostać na pewien czas wyrwany ze świata fizycznego. Podczas ekstazy mistyk traci kontakt z rzeczywistością i nie reaguje na bodźce fizyczne Dla osób postronnych wygląda tak, jakby zamarł lub stracił przytomność. Co ciekawe ekstatycy pamiętają jednak wszystko, co przeżyli podczas ekstazy. Nie wiem czy mam im tzn. mistykom mam tego zazdrościć... czy wręcz przeciwnie cieszyć się z własnego spokojnego życia. Z jednej strony brakuje mi bliskiego kontaktu z Panem – co prawda mam go przez Eucharystie ale czasami, w chwilach upadku chce czegoś więcej... Z drugiej jednak strony takie bliskie doświadczenie Boga jednocześnie „zbliża” do tej złej strony. Wspomnijmy chociażby o. Pio który nosząc strygmaty uzdrawiał ludzi – po nocach walczył z szatanem i jego pokusami.
Tu przede wszystkim liczy się miłość – i ona powinna być najważniejsza!!! A co wy na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wojciech
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Śro 21:46, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
racje pisześ bo te trzy rzeczy są najważniejsze "wiara nadzieja i miłość a najważniejsza z nich jest miłość" i to ona ma być i muśi być naszym pryjorytetem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś
Animator
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Czw 13:49, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie miłośc buduje niezgoda rujnuje miłosc jest bardzO wazna cnOtą..zreszta nie sądzisz że wszystkie się uzupełniają Wiara nadzieja miłosci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymek
Animator
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mielec
|
Wysłany: Czw 17:56, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio wydaje mi się .. że to największy wynalazek świata ... " Kiedy ma się nadzieję .... wtedy się rodzi miłość .. a z miłości zawsze rodzi się wiara .,...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojciech
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Gór
|
Wysłany: Czw 21:14, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Uzupełniają sie i to jest fakt, bo bez miłości nic dobrego nas przy końcu świata nie czeka... a i sama wiara bez czynów które o niej świadczą, czynów miłości jest niczym...
Dobrze do tego pasuje hymn o miłości a ściślej początek i koniec:
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. (2) Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. (3) I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. (4) Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; (5) nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; (6) nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. (7) Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. ( Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. (9) Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. (10) Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. (11) Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. (12) Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. (13) Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymek
Animator
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mielec
|
Wysłany: Pon 13:34, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Hymn o miłości to chyba najlepszy wynalazek opowiadający o miłości i nie tylko o niej ............
sam hymn nie wymaga komentarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuś
Animator
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 17:26, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
tak zgOdze się...aż zapiera dech w piersiach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|