Autor Wiadomość
Martuś
PostWysłany: Sob 18:53, 30 Wrz 2006    Temat postu:

jak nieszczęslwia ??
szymek
PostWysłany: Śro 13:18, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Ostatnio stwerdzile ,z e jednak jest mozliwa ... ale nieszczesliwa
szymek
PostWysłany: Wto 14:09, 05 Wrz 2006    Temat postu:

NO wlasnie
Martuś
PostWysłany: Sob 14:30, 02 Wrz 2006    Temat postu:

no tak ale nie sadzicie, ze taka przyjaźn jestpiekniejsza...nasz znajomy ksiadz aa daj z nim spoQj...jest troche dziwny...miałam o nim inne zdanie aa radykalnie po rozmowie z Tobą się ono zmeiniło...
szymek
PostWysłany: Czw 13:24, 31 Sie 2006    Temat postu:

wiesz marta kiedyś o tym z tobą rozmawiałem , nigdy bym się nie spodziewał ,, że ten temat będzie tak popularny... wspomnę .. tutaj znajomego ks. który mówił "przyjaźn pomiędzy dziewczyną a chłopakiem nie istnieje!!!"
Martuś
PostWysłany: Wto 22:09, 08 Sie 2006    Temat postu:

widocznie tak...jak to się mówi przypadki nie istenieją i nic nie dzieje się bez przyczyny...
Agata
PostWysłany: Wto 20:57, 08 Sie 2006    Temat postu:

Mi wydaje się, że taka przyjaźń istnieje, sama takiej doświadczyłam, tzn. raz zdarzyło mi się, że ta druga strona oczekiwała czegoś 'więcej', a raz (i do tej pory trwa) jest to piękna, czysta przyjaźń damsko-męska. Naprawdę, głęboko w to wierzę, że jeśli ludzie zaprzyjaźniają się ze sobą to nieważna jest płeć, to jest bardzo trudne między dwojgiem ludzi o przeciwnej płci, ale należy o to walczyć, bo naprawdę warto:) Czasem przyjaciel płci przeciwnej inaczej, 'trzeźwo' spojrzy na niektore sprawy i wyjaśni nam coś z własnego punktu widzenia.
Może napotkaliśmy na takiego przyjaciela, bo tak nam było pisane tam...na górze. Smile
Martuś
PostWysłany: Pon 17:22, 07 Sie 2006    Temat postu:

jak sądzicie dlaczegO napOtkaliscie na swOjegO przyjaciela o płci przeciwnej niż wasza ??
Wojciech
PostWysłany: Śro 22:05, 02 Sie 2006    Temat postu:

To temat, który w moim środowisku rozpoczął pewien ksiądz z naszej parafii. Pwenie chcecie wiedzieć, co on takiego powiedział. Jego wypowiedz to: Nie istnieje takie coś jak przyjaźń pomiędzy chłopakiem a dziewczyną!!! Wiele razy się z nim kłóciliśmy. Jako dowody swoich argumentów przytaczaliśmy wiele przykładów z naszej okolicy. On jednak nadal przystaje do swojej tezy. Dlatego postanowiłem głębiej zastanowić się nad tą przyjaźnią. Czy rzeczywiście jest to czysty związek dwóch osób powiązanych ze sobą wspólnymi zainteresowaniami itp. Czy może to „interesowna kopalnia wiedzy” – znaczy obie strony czerpią z tego korzyści. Albo po prostu przyjaźń istnieje!!! Powiem szczerze, że jestem za tą ostatnią opcją. Nie można czegoś tak po prostu skreślić... można mieć wspólne zainteresowania , bardzo dużo rozmawiać , powierzać swoje tajemnice , prosić o rade lub zwyczajne wysłuchać... Nie musi się z tego rodzić miłość. Mówi się, że przyjaciel jest zawsze przy tobie w chwilach dobrych i złych. Zawsze kiedy go potrzebujesz... No właśnie kiedy popatrzy się na tą sprawę z drugiej strony to nie jest ona tak oczywista. Nigdy nie jesteś pewien czy przyjaźń nie przerodzi się w miłość tak głęboką, choć na pierwszy rzut oka jest niedostrzegalna – to jednak jest. Zapraszam was do dyskusji na ten temat z pewnością każdy i każda z was ma lub miała takiego przyjaciela. Może wspólnie uda się nam wypisać przysłowiową „receptę” i raz na zawsze wyjaśnimy ten temat.

Aha i jeszcze jedno. Jeżeli nie macie tekich doświadczeń a chcecie dowiedzieć się o tym czegoś więcej. Serdeczne zapraszam was do obejrzenia filmu „Zakazany owoc” w reż. Edwarda Nortona – jest to komedia romantyczna (Nowy York, 2000). Film w bardzo ciekawy sposób opowiada o przyjaźni trzech osób. Dwóch mężczyzn i kobiety. Co się stało, co z tego wyniknie – i wreszcie jaki jest tego morał pozostawiam wam do namysłu. Film na pewno znajduje się w wypożyczalniach, czasami puszczają go w TV...
_________________
Szymek
Wojciech
PostWysłany: Śro 21:45, 02 Sie 2006    Temat postu:

i ja we grze jak wspomniałaś słowa Matki teresy z Kalkuty... wtym musi być ziarnko prawdy!!
Martuś
PostWysłany: Pon 13:49, 24 Lip 2006    Temat postu:

heh...nO tO fajnie chociaz strasznie dziwne Very Happy Jak w kinie Very Happy
Wojciech
PostWysłany: Nie 15:26, 23 Lip 2006    Temat postu:

to jest magia życia... i wiesz musiało nastąpić kilka nieprzewidzianych sytuacji by wasze drogi się zetkneły... jak w filmie
Martuś
PostWysłany: Sob 15:48, 22 Lip 2006    Temat postu:

mOże...u mnie jest trOche śmieszna sytuacja...pół rOQ temu pOznałam mOjegO obecnegO przyjaciela aa całe życie mieszkalismy obok siebie...to jest smieszne, ze dOpierO teraz go pOznałam skOrO codziennie mijaliśmy się na ulicy...
Wojciech
PostWysłany: Sob 14:57, 22 Lip 2006    Temat postu:

(przepraszam nie dokończyłem myśli) nie był bym taki pewien czy taka znajomość nie jest częścią przeznaczenia?
Martuś
PostWysłany: Pią 23:09, 21 Lip 2006    Temat postu:

tzn czego byś nie był pewien?? Pewiem jak to mówią przeznaczenia ??

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group