Autor |
Wiadomość |
Wojciech |
Wysłany: Czw 21:15, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
Pomagać po to właśnie jesteśmy by POMAGAĆ!! |
|
 |
Martuś |
Wysłany: Czw 13:51, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
ja sie też nie znam...ale cały czas rozwiąuje takie problemy...  |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Śro 21:52, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
eee ja was tylko podpuszczam bo ja sie nie znam ani troche na tch sprawach sercowych... |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Śro 21:49, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
eee ja was tylko podpuszczam bo ja sie nie znam ani troche na tch sprawach sercowych... |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Śro 21:49, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
eee ja was tylko podpuszczam bo ja sie nie znam ani troche na tch sprawach sercowych... |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Śro 21:48, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
eee ja was tylko podpuszczam bo ja sie nie znam ani troche na tch sprawach sercowych... |
|
 |
Martuś |
Wysłany: Sob 15:54, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
nO w sumie masz racje...ale jak się kOcha kOgoś innegO...tO nie wiem czy tO ma sens...zresztą wyadje mi się, ze czas leczy rany... |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Sob 14:57, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
ale może jest sposób na przekazanie takiej informacji w sposób bezbolesny... pozwole zwrócić waszą uwagę na taką sprawe że jak Ci wasi faceci tak się załamią po waszym rozstaniu to muszą was naprawde kochać, a pozwole sobie na małą dygresje w tym kierunku, gdyż żadko kiedy jest tak by chłopak tak się zakochał całem sercem i duszą. Więc jesli tak jest to się zastanówcie dziewczyny czy warto zostawiać kogoś takiego który darzy nas takim uczucuem, że trudo będzie o podobne...
Takie ja mam zdanie na te problemy sercowe... |
|
 |
Martuś |
Wysłany: Pią 23:02, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
Chyba tak muis być...ja też tegO nie rOzumiem..tylkO u mnie to nie pierwszy raz... i dlatgeo tak mi z tym źle.... ;( |
|
 |
madziusia1987 |
Wysłany: Pią 22:03, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
Ja właśnie w najbliższym czasie będę musiała przeprowadzić poważną rozmowę i powiedzieć pewnemu komuś że niestety ale nie będziemy razem. Z jednej strony chcę to zrobić jak najszybciej, bo już chce to mieć za sobą, ale z drugiej strony odkładam to, bo wiem, że jak mu to powiem to go zranię i to bardzo... Niestety ale bez jego cierpienia nie obędzie się...
Nie wiem, ale może tak to już musi być...
Kto kocha sercem ten cierpi duszą, tam gdzie miłość cierpienia być muszą... |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Czw 15:02, 20 Lip 2006 Temat postu: |
|
nie wim i to pytanie kieruje do wszystkich, bo sam uważam że tego typu zranienie może być tobrą lekcją na przyszłość... ale to jest tylko moje zdanie. |
|
 |
Martuś |
Wysłany: Śro 14:15, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
nO ja tym bardziej... ale najbardziej nie lubie gdy do kogogs nie dOcierają mOje słowa przeciez nie to znaczy nie...przez ponad 7 miesiecy przezywałam koszmar...ale w końcu stałO się...zraniłam kOgOś ale cóz jest inne wyjście?? |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Śro 11:43, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
też mam ten sam problem i wydaje mi sie że jest to problem każdego z nas. Nie wiem jak tego typu problem rozwiązać, więc czekam na jakieś propozycje... |
|
 |
Martuś |
Wysłany: Wto 18:12, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
nie da sie nikogo zmusić do miłości...i dlatego mamy tak wiele prOblemów...najgorsze jest kOmus pOwiedziec że nic z tegO nie wyjdzie...sama to wiele razy przerabiałam...ranienie innych to jest straszna rzecz ale inaczej chyba nie można...juz sama nie wiem...jak mam nie zadawac bólu skOrO kOgOś nie kOcham ?? |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Pią 22:05, 14 Lip 2006 Temat postu: Nie można zmusić do nikogo miłości!!! |
|
Ludzie potrzebują Miłości. tego nie trzeba nawet udowadniać. Ludzie chcący zgodnie z przykazaniami miłości kochać muszą pamiętać że nie można zmusić nikogo do miłości ani do partnerskiej ani miłość do bliżnich a także by ktoś kochał Boga. |
|
 |