Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martuś
Animator
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Nie 22:13, 13 Sie 2006 Temat postu: PPt |
|
|
Pielgrzymka juz tuż tuż jak sądzicie co ona niesie jakie przesłanie aa wy wybieracie się na nią ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
szymek
Animator
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mielec
|
Wysłany: Czw 13:26, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
MArta a jak tam po pielgrzymce... co ??? Ja byłem tylko na wejściu... było tak super .. a ty byłaś całe 9 dni ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martuś
Animator
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Sob 14:32, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
niom calutkie 9 dni naprawde przezycie ciezka sprawa ale warto isc nawet te 35 kilometrów jendego dnia i i sie meczyć..potem jest juz z górki...trzeba sie nacierpiec ale warto...było wspaniale az się popłakałam...oczywiscie ze szczęscia...polecam każdemu aa szczegolnie Tobie Szymciu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
szymek
Animator
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mielec
|
Wysłany: Wto 14:10, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
a jak wygladal ten pierwszy dzien ? to mnie intertesuje bo podobno jest najtrudniejszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martuś
Animator
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Wto 16:42, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
najtrudniejszy jest dzień 2 masz do przejścia 35 kilometrów...aa pierwszy jaest fajny...najpierw w tarnowie jest masz potem zaczynają wychdozić grupy od 1. Przezycie jest niesamowite. Ludzie machają. Są spiewy. Jak wyjdziesz z tarnowa wtedy zaczyna się prawdziwa wędrówka...trzymanie kabelka noszenie tuby...jest cieżko nie powiem ii tylko czekasz na postój...eh...pamiętam to. bagaż podreczny musi byc lekki bo przez 1 dni strasznie bolą ramiona aa potem juz jest dobrze...trzeba sobie powiedziec, że uda mi się i psychicznie się do tego nastawić aa i trzeba miec dobre buty z twardą podeszfa to podstawa na końcu jak zblizamy sie do postoju jest ulga ze już przeszłeś 1 dzien...naprawde polecam za rok wszystkim taką wędrówke...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|